Jak wynająć mieszkanie w Chinach?
Dzisiaj będzie praktycznie. Każdy człowiek, który przekroczył pewien wiek i czuje, że nie chce się już więcej integrować ze studentami w akademiku albo w hostelach z niewiadomo kim, potrzebuje własnego kąta. Opowiem Wam, jak ja znalazłam swoje mieszkanie w Chinach. Skupimy się na plusach i minusach wynajęcia lokum oraz jak się do tego przygotować psychicznie i finansowo.
Gdzie szukać mieszkania w Chinach?
Możliwości jest wiele. Przede wszystkim musicie określić, co jest dla Was priorytetem – lokalizacja, cena, standard, zachodnia toaleta, ochrona na osiedlu? Jeżeli będziecie pewni, czego dokładnie oczekujecie od swojego przyszłego mieszkania, możecie przejść do następnego kroku.
Jest kilka sposobów na znalezienie lokum. Na WeChacie są specjalne grupy, gdzie umieszczane są ogłoszenia dotyczące mieszkań i można się bezpośrednio umówić z właścicielem. Problemem może być jednak dostęp do takiej grupy, ponieważ nie można jej samemu wyszukać i się dodać. Musi to dla Was zrobić ktoś trzeci.
Drugi sposób, bardziej kosztowny, to pójście do agencji nieruchomości 链家. Oni mają caaałą pulę mieszkań do wyboru. Zaletą jest na pewno ich opieka techniczna w trakcie okresu najmu. Często to oni, przed właścicielem, są pierwszym kontaktem. Niestety trzeba im zapłacić „haracz” w postaci równowartości jednego czynszu.
Ostatnim powszechnym sposobem na wynajęcie mieszkania są gangsterzy na motorach, którzy mają umowy z właścicielami mieszkań, wiedzą, co i gdzie jest do wynajęcia i obwiozą wszędzie, gdzie trzeba. U nich też trzeba zapłacić jak Żyd za matkę, ale mimo wszystko jest taniej niż w agencji, bo często biorą połowę stawki za jeden czynsz.
Czy czynsz za mieszkanie jest drogi?
Co miasto to inna stawka. Ceny mieszkań będą się totalnie różnić w zależności od tego, gdzie wylądujecie. Ja mieszkam w Chengdu, więc o tutejszych stawkach Wam opowiem. Jeżeli nie zależy Wam na mieszkaniu w centrum, mieszkania można wynająć w naprawdę dobrej cenie. Lokale usytuowane ok. 30 min od centrum kosztują średnio od 1800 do 2500 RMB za miesiąc. Często mają bardzo duży metraż. Miejsce, w którym ja mieszkam obecnie, znajduje się w centrum Chengdu, ma dwie sypialnie, duży salon, kuchnię, łazienkę i balkon. Dodatkowo usytuowane jest na 36 piętrze i ma ochronę. Płacę za nie 3000 RMB miesięcznie, plus zużycie wody, prądu itp. Koszta dzielę na pół ze współlokatorką.
W Chinach za mieszkanie płaci się z góry. Oprócz kasy dla agencji i innych pośredników musicie zostawić depozyt o wartości jednego czynszu. Właściciele mieszkań chcą opłat za cały rok z góry. Można się z nimi targować, czasami nie chcą zejść poniżej 6 miesięcy. Nam udało się zapłacić za 3 miesiące z góry. Łączny koszt jest naprawdę wysoki. Radzę Wam poczytać wcześniej na forach, jakie są koszta wynajęcia mieszkania w danym mieście, żeby mieć obraz sytuacji i przygotować się psychicznie.
Jak zapłacić za wodę, prąd i gaz?
Dostaje się specjalne karty i albo jest specjalne biuro opłat w budynku, w którym mieszkacie, albo idzie się do sklepu, np. 红旗连锁, w którym doładują Wam karty. Potem trzeba poinformować kogoś z administracji, że zapłaciliście za wodę, przyjdą do mieszkania, odnotują, co trzeba, i tyle. Tak przynajmniej jest u mnie. W niektórych budynkach nie ma tego rodzaju kart, dostaje się rachunek jak normalny człowiek.
Czy muszę zarejestrować swój pobyt na policji?
Tak. Zawsze. Niektórzy tego nie robią, ale to bardziej z głupoty. Niech Wam się coś przytrafi, a nie będziecie mieli uregulowanych spraw z pobytem, narobicie sobie kłopotów. Trzeba wziąć na policję swój paszport, pokazać im jaką ma się wizę, zabrać zdjęcie, kontrakt oraz skan ID właściciela mieszkania. Wypełnicie wniosek i dostaniecie odpowiedni dokument. Dobrze jest zabrać ze sobą jakiegoś chińczyka, bądź osobę mówiącą po chińsku, żeby w razie trudności z dogadaniem się pomogła Wam ogarnąć sytuację.
Inne porady praktyczne znajdziecie poniżej:
