Koh Yao Noi – miłość na święta
Życie popycha nas w różne zakątki, do których sami czasami nigdy byśmy nie trafili. Po październikowym powrocie z Tajlandii nic nie zapowiadało, że ponownie los rzuci mnie w jej ramiona. Wróciłam do Chin szczęśliwa. Nagle okazało się, że mam mnóstwo czasu. Wystarczało na wszystko – przyjaciele, spotkania na mieście, moje sporty, nauka języków, gotowanie i…